Jak dla mnie - jeden z najlepszych filmów wyświetlanych na Warszawskim Festiwalu Filmowym 2006. Pokazuje więź rodzącą się między zupełnie niedopasowanymi(teoretycznie) ludźmi. Bałkański humor i genialna rola Labiny Mitevskiej.
Taki wniosek wyciągam z filmu. Mimo to ma swój urok.