PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10046907}

Niepokalana

Immaculate
5,1 4 696
ocen
5,1 10 1 4696
5,0 11
ocen krytyków
Niepokalana
powrót do forum filmu Niepokalana

Krukcenzja

ocenił(a) film na 5

Kolejny horror o zakonnicach zawitał do kin. „Niepokalana” usiłuje w niestereotypowy sposób przedstawić wariację na temat niepokalanego poczęcia. Choć słyszałam dość pozytywne głosy dotyczące tej produkcji – sama odbieram ją nieco sceptycznie. Czy szum jest uzasadniony i warto zawracać sobie głowę tą pozycją?

Ze Stanów Zjednoczonych do Włoch przyjeżdża Cecilia z zamiarem zostania zakonnicą. Składa śluby, wdraża się w życie klasztoru skupiającego się na opiece nad starszymi siostrami zbliżającymi się przekroczenia granicy między życiem i śmiercią. Nie byłoby w tym wszystkim nic dziwnego, jednak wkrótce okazuje się, że młoda kobieta… jest w ciąży! Zakonnice oraz księża ogłaszają cud niepokalanego poczęcia, a Cecilia otoczona jest szczególną opieką. Zauważa jednak niepokojące sygnały, które stopniowo stają się coraz wyraźniejsze. Jakiż sekret może skrywać klasztor i jaki związek ma to z błogosławionym stanem, w którym znalazła się kobieta?

Uf, napociłam się i nagimnastykowałam, by uczynić ten opis interesującym. Prawda jest jednak taka, że całość toczy się dość ślamazarnie. Nie uświadczyłam zbyt wiele napięcia, a im bliżej końca, tym więcej wydarzeń staje się po prostu przewidywalnymi, niepotrzebnie rozciągając fabułę w czasie. Koncept był udany, odkryty sekret na swój sposób potrafi intrygować przez niemalże bluźnierczą akrobatykę niecodziennych pomysłów. Z pewnością produkcji tej nie służy premiera w pobliżu „Omen: Początek”, który podobny pomysł zrealizował po prostu lepiej. Jednak zbieżność czasowa nie uczyniłaby dobrego filmu przeciętnym. „Niepokalana” musi więc sama w sobie mieć problemy narracyjne, które pogorszyły mój odbiór. Z pewnością zabrakło tu jakiegoś naprawdę mocnego plot twistu – te obecne są mocno przeciętne. Na uwagę zasługuje samo zakończenie: zrealizowane w sposób silnie inspirujący się dziełami mistrzów. W końcu im mnie pokaże się na ekranie, tym silniej może to przerazić… Szkoda jednak, że scenarzysta załapał tę technikę dopiero w epilogu, nie ma ona przez to po prostu jak uratować pozostałej, dość miernej, części filmu.

Mimo wad fabularnych, pozycja ta została dość dobrze zrealizowana od strony technicznej. Zdjęcia są niezłe, efekty specjalne zadziwiająco udane. Bardzo ciekawie wypada kreacja Cecile kreowana na wizerunek Maryi – jest fascynująca nawet w oderwaniu od całego horroru. Fenomenalnie wypada muzyka i aż szkoda, że została zmarnowana na równie przeciętny film – mogłaby się świetnie sprawdzić w zdecydowanie lepszych produkcjach… Jeśli chodzi z kolei o aktorstwo: trudno mi się o nim wypowiedzieć. W głównej roli zobaczyć można Sydney Sweeney, która w ostatnich latach pojawiła się w produkcjach takich jak „Reality”, „Nokturn”, czy „Opowieści Podręcznej”. Jej popis mogę ująć w ten sposób: po prostu gra, ale nie zapada zupełnie w pamięć. Zdecydowanie bardziej urzekła mnie Giulia Heathfield Di Renzi, a wcielała się w tym filmie w niemalże trzecioplanową postać siostry Isabelle… Szkoda, że nie było jej na ekranie więcej – świetnie odegrała tę dość nieoczywistą rolę.

Szczerze mówiąc, odradzałabym wybieranie się na „Niepokalaną” do kina. Prawdopodobnie bardzo szybko trafi do streamingu i równie szybko każdy o tej produkcji zapomni. Z mojej strony raptem 5/10, co jest dość hojną oceną dla tak nijakiego horrorku. Strata czasu – lepiej obejrzeć coś ciekawszego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones